"Jarmark sensacji" to coś więcej niż reportaż, a mniej niż autobiografia. Powiedzmy - autoreportaż. Kisch uwielbiał traktować siebie jako medium, pisał o sobie z wielką miłością. W jego dziełach można śledzić walkę reportera, kt贸ry najchętniej zagląda w życie innych ludzi, z pisarzem, kt贸ry najchętniej zagląda we własne ja.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Tu i teraz. Gdzieś, kiedyś i zawsze. Nikt inny nie potrafi łączyć tych wymiar贸w czasu tak jak Hanna Krall. Z dbałością o każdy szczeg贸ł. Słuchem absolutnym. Widma Zagłady przenikają się z dramatem dzisiejszych wojen. Wracają dawne traumy, ożywają lęki i nadzieje. Wielkie postacie historyczne ustępują miejsca zwyczajnym ludziom, cichym bohaterom codzienności. Tadeusz R贸żewicz, Anna Walentynowicz, Kalina Jędrusik, Agnieszka Osiecka, Josif Brodski, Krzysztof Kieślowski, Ewa Hołuszko, ksiądz Adam Boniecki - to tylko kilka os贸b występujących w tej książce. Hanna Krall kolekcjonuje słowa, zdarzenia i przedmioty. Nadaje znaczenie rzeczom i szczeg贸łom banalnym. Zapisuje dialogi, układa sceny prywatne. Rysuje żywe portrety, dzięki kt贸rym głosy opisywanych ludzi stają się słyszalne. Za pamięci - żeby nie pozwolić zapomnieć.
UWAGI:
Zawiera teksty publikowane na 艂amach Tygodnika Powszechnego. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Hanna Krall ; wst臋p Mariusz Szczygie艂.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Dlaczego bez szczeg贸łu nie ma og贸łu? Czym r贸żni się fakt od faktu podanego czytelnikom? Czy na pewno Z zimną krwią Trumana Capote’a jest pierwszą powieścią non-fiction? Do czego może służyć reporterowi bardzo długi szalik? Dlaczego Hanna Krall jest Mondrianem reportażu, a nie Chagallem? Czego uczyła reporterki i reporter贸w "Gazety Wyborczej" Małgorzata Szejnert? Jak Ryszard Kapuściński używał pisarskiej wolności? Czy reportaż gonzo to tylko Ameryka po narkotykach? Czy reporter może używać fantazji? A może reportaż to jedynie "wiara, że coś się zdarzyło"?
"Słowo w reportażu ma rolę świadka. Niestety, świadek czasem mija się z prawdą, chociaż przysięgał, że nie skłamie - pisze Szczygieł. - My, reporterzy i reporterki, jesteśmy w potr贸jnym klinczu (taki raczej w sporcie nie istnieje, ale chcę podkreślić złożoność sytuacji). Z jednej strony jest świat, kt贸rego kołem zamachowym bywa kłamstwo, i są rozm贸wcy o niestabilnej pamięci. Z drugiej - mamy tylko siebie: nasze oczy, nasze uszy i nasze m贸zgi, a więc bardzo ograniczony aparat postrzegania. Z trzeciej - nieobiektywny, uznaniowy język, kt贸ry nie umie być wiarygodnym świadkiem".
Nowa książka Mariusza Szczygła jest esejem napisanym z miłości do reportażu. To lektura dla wszystkich, kt贸rzy kochają ten gatunek oraz dla tych, kt贸rzy mają wątpliwości, czy jest wiarygodny, a także poradnik dla tych, kt贸rzy sami chcą pisać.
UWAGI:
Bibliografia przy rozdzia艂ach. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Mariusz Szczygie艂.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Mądra, ciekawa i potrzebna książka. Poprzez opowieść o losach ludzkich, Szczygieł opowiada skomplikowane dzieje naszych południowych sąsiad贸w. Zafascynowany niepowtarzalną czeską kulturą i obyczajowością, zmysłem ironii, humorem i sarkazmem, przypomina czeskie spotkania z "historią spuszczoną z łańcucha". Czytamy te opowieści przez pryzmat własnych los贸w, co czyni lekturę jeszcze bardziej zajmującą. Losy mieliśmy podobne, a jak bardzo odmienne. Pasjonująca książka. (Adam Michnik)
Świetna książka. Potwornie przygnębiająca panorama czeskich los贸w XX wieku. (Obejmuje też wiek nowy, kt贸ry r贸wnie przygnębia). To, co mnie zawsze w czeskim losie pociągało, to nieustanna, dynamiczna, tragiczna i zarazem śmieszna niejednoznaczność. Mariusz Szczygieł wychodzi z tradycji polskiego reportażu i na tę właśnie niejednoznaczną czeskość nakłada swoją metodę. Efekt jest bardzo mocny, oryginalny, zaskakujący. Dla mnie większość tych obraz贸w ma ewokującą siłę. Od dawna nie odbyłam r贸wnie intensywnej podr贸ży do moich młodzieńczych doświadczeń, pytań i fascynacji. Ale ich lektura wprawiła mnie w głęboki smutek. Czekam na drugą część tych reportaży-esej贸w-opowiadań (bo i gatunek nie jest do końca określony) w nadziei, że możliwe jest jakieś katharsis, że może z pułapki tego środkowoeuropejskiego losu można się wyplątać. (Agnieszka Holland)
UWAGI:
Bibliografia na stronach 235-[238]. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Mariusz Szczygie艂.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Kobiety z tajemniczej listy znalezionej pod stolikiem w kawiarni. Dentystka, kt贸ra fotografuje się tylko w przebraniu. Dwie przyjaci贸łki, kt贸re piszą do siebie przez 52 lata, ale się nie odwiedzają. Aktorka z Polski nominowana do Oscara, kt贸ra postanawia z Polski uciec...
To tylko niekt贸re bohaterki Damskich historii Mariusza Szczygła. Kiedy Kaprysik wyszedł we Włoszech, jeden z krytyk贸w powiedział, że o kobietach pisze się o wiele trudniej niż o wojnach. O wojnie potrafi napisać każdy, o kobietach tylko niekt贸rzy.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Mariusz Szczygie艂.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Mariusz Szczygieł, reporter "Gazety Wyborczej", czechofil, autor dw贸ch bestseller贸w "Gottland" i "Zr贸b sobie raj" zadebiutował jako felietonista. Przez 17 tygodni realizował projekt literacko-dziennikarski: do 17 książek z serii "Literatura czeska" i ich filmowych adaptacji, wydawanych przez Wydawnictwo Agora, tworzył felietony, inspirowane tymi dziełami. Jak sam stwierdza: "Z książek zapamiętuję tylko pojedyncze zdania i potem zaczynają one żyć w mojej głowie własnym życiem". Felietony te są więc tylko improwizacją na temat danej książki, swoistym jam session, gdzie pojawiają się czasem zupełnie nieoczekiwane motywy: niepochowane urny, walka męża Heleny Vondraczkovejo godność żony, kochanka prezydenta Havla, najsławniejsze czeskie napisy klozetowe, produkcja sztucznego Boga czy rola hemoroid贸w w kulturze literackiej."L谩ska nebesk谩" zawiera nie tylko pełny zestaw felieton贸w, kt贸re czytelnicy sobotniego Magazynu Świątecznego "Gazety Wyborczej", gdzie się ukazywały, przyjęli z wielkim entuzjazmem, ale także materiały dodatkowe: szkice o wybitnych Czechach, takich jak sławny Świrus - Ivan Martin Jirous, legenda czeskiego undergroundu czy opowieść o Leonardzie Da Vinci znad Wełtawy - Jarze Cimrmanie. Autor przyznaje się wreszcie, dlaczego naprawdę nie zrobił wywiadu z siostrzenicą Franza Kafki. "L谩ska nebesk谩" - z czeskiego, w dosłownym tłumaczeniu znaczy "miłość niebiańska", ale ponieważ nie musi mieć nic wsp贸lnego z Bogiem, autor woli tłumaczenie "miłość nie z tej ziemi". Jest to związek dw贸ch sł贸w,kt贸re dzięki swojemu brzmieniu i skojarzeniom mogą wprowadzić Polaka w dobry nastr贸j, nawet gdy nie wie, że chodzi o miłość. "Zresztą mam czasem wrażenie - pisze Mariusz Szczygieł - że po to właśnie zostali wymyśleni Czesi. Żeby wprowadzać Polak贸w w dobry nastr贸j".Książkę ilustrują zdjęcia ulubionego czeskiego fotografa autora - Frantiszka Dostala. Jest to pierwsza polska publikacja tego artysty, zwanego fotografem absurdu.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Nie ma kogoś. Nie ma czegoś. Nie ma przeszłości. Nie ma ojca. Nie ma pamięci. Nie ma widelc贸w do sera. Nie ma miłości. Nie ma życia. Nie ma penisa. Nie ma fikcji. Nie ma koloru. Nie ma właściwej odmiany optymizmu. Nie ma komisji. Nie ma grobu. Nie ma siostry. Nie ma klamek. Nie ma niebieskich tulipan贸w. Nie ma, nie ma.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 327-329. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Mariusz Szczygie艂.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Szczygieł łapie czas jak nikt inny nasycając swoje teksty choćby marzenie|m bohaterki, by za odprawę z pracy kupić synowi "kurtkę z koca". Słucha wszystkich, jeżeli kogoś zawstydza, to tylko czytelnika, bo każe myśleć i mieć oczy szerzej otwarte. Jeżeli w przyszłości historycy będą chcieli się dowiedzieć czegoś o Polsce lat dziewięćdziesiątych, wsp贸łczesna literatura piękna nie da im za dużo, książka Szczygła - bardzo wiele. [Paweł Dunin-Wąsowicz, Machina 1997]. Miałem szczęście być świadkiem, kiedy pewnym ludziom w środę przydarzyła się niedziela. To moja pierwsza reporterska książka. Z czas贸w, kiedy uwielbiałem pisać o Polsce, kiedy nie prowadziłem jeszcze talk-show w telewizji i kiedy nie miałem pojęcia, że pojadę w jakimkolwiek celu do Czech. Są to reportaże o przeciętności, bo sam pochodzę z przeciętnego miasteczka i, jak m贸wi m贸j tata Jerzy Szczygieł, to piękne być przeciętnym. Nowa Polska po upadku komuny postawiła przed przeciętnymi nieprzeciętne zadanie. Dlatego proszę potraktować tę książkę jako relację z zawod贸w w utrzymywaniu się na powierzchni. [Mariusz Szczygieł 2011]. Tekstom reportera towarzyszą zdjęcia Witolda Krassowskiego, kt贸ry w tym samym czasie co Mariusz Szczygieł, między rokiem 1989 a 1997, rejestrował życie nowej Polski. Był to czasy bardzo fotogeniczne, bo ludzkie twarze zmieniały się jak nigdy dotąd. Do tego Witold Krassowski zarejestrował je na prawdziwych negatywach, bo była to epoka sprzed fotografii cyfrowej.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Praga bez mostu Karola i bez Hradczan? Tak! Mariusz Szczygieł oprowadzi Was wyłącznie po swoich ulubionych miejscach. Jeśli czegoś tutaj nie ma, to znaczy, że mnie nie uwiodło - m贸wi. - Ta książka jest nie tylko przewodnikiem, to zapis mojego uczucia do miasta i czeskiej kultury.
Dom jako cios między oczy. Dworzec jako upadła bajka. Most, kt贸ry ułatwia śmierć. Schron przed beznadzieją. G贸ra nieobojętności. Pomnik gej贸w. Kości贸ł zgubiony na podw贸rku. Gr贸b jako kryształ. Kamienica, kt贸ra drga. Prysznic jako metafora. A do tego rozmowy z Czeszkami i Czechami. Znanymi i nieznanymi.
Miesca opisywane w przewodniku zobaczycie dzięki fotografiom Filipa Springera.
Osobisty przewodnik po Pradze to jubileuszowy, 10. tytuł Mariusza Szczygła, kt贸ry ukazuje się dwadzieścia lat po pierwszym wyjeździe autora do Pragi.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 340-[347]. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Mariusz Szczygie艂 ; fotografie Filip Springer.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni